sł. A. Andrus, muz. O. Grotowski
Raz staruszka błądzącego w lesie
|
.h.E.h.Gfis.
|
e A7 e A7
|
Ujrzał lisek przywiędły i blady
|
.h.E.Fis9.Fis.
|
e A7 H7
|
I pomyślał, znowu idzie Wiesiek
|
.h.E.h.E.
|
e A7 e A7
|
Wiesiek idzie, nie ma na to rady
|
.G.fis.h.h
|
C h e
|
|
|
|
I podreptał do nory po ścieżce
|
.e.A.D.h.
|
CD Ge
|
I oznajmił stanąwszy przed chatą
|
.e.A.D.h.
|
CD Ge
|
Swojej żonie lisicy Agnieszce
|
.e.A.D.h.
|
CD Ge
|
Wiesiek idzie, nie ma rady na to
|
.G.G.fis.fis.
|
C h e
|
|
|
|
|
.h.E.h.E.h.A.h.Fis.
|
|
|
|
|
Zaś lisica zmartwiła się szczerza
|
|
|
I machnęła łapkami obiema
|
|
|
Matko Boska! Bądź ostrożny, Jerzy
|
|
|
Wiesiek idzie, rady na to nie ma
|
|
|
|
|
|
Może przybyć już dziś albo jutro
|
|
|
Lub pojutrze, a może za tydzień
|
|
|
Może nieźle przetrzepać nam futro
|
|
|
Nie ma rady, Wiesiek, Wiesiek idzie
|
|
|
|
.h.E.h.E.h.A.h.Gis.
|
|
|
|
|
A był sierpień, pogoda prześliczna
|
.cis.Fis.cis.Agis.
|
|
I tętniło życie w zagajnikach
|
.cis.Fis.Gis9.Gis.
|
|
Oprócz lisów nikt chyba nie myślał
|
.cis.Fis.cis.Fis.
|
|
O nadejściu Wieśka kusownika
|
.A.gis.cis.cis.
|
|
|
|
|
Ale cóż, one żyły dość długo
|
.fis.H.E.cis.
|
|
Łby na karkach miały nie od parady
|
.fis.H.E.cis.
|
|
I wiedziały, że prędzej czy później
|
.fis.H.E.cis.
|
|
Wiesiek przyjdzie, nie ma na to rady
|
.A.A.gis.gis..
|
|
|
cis.Fis.cis.Fis.A.A.
|
|
sł. I. Harasymowicz
muz. E.Adamiak
Nic nie mam. e
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem, F e
Nawet nie wiem e
Jak tam sprawy za lasem. F e
Rano wstaję, poemat chwalę, G Fis h
Biorę się za słowo, jak za chleb. e G D H7 e H7
Ref:
Rzeczywiście tak jak księżyc, e G
Ludzie znają mnie tylko z jednej, a e
Jesiennej strony. D a e
(e G a e D a e)
Nic nie mam.
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet,
Nie zważam na mody byle jakie.
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem.
e
Nic nie mam,
F e
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem,
e F e
Nawet nie wiem, jak tam sprawy za lasem.
G Fis h
Rano wstaję, poemat chwalę,
e G H7 e
Biorę się za słowo jak za chleb.
e H7 G
Ref. Rzeczywiście, tak jak księżyc,
a e
Ludzie znają mnie tylko z jednej, /x2
D a e
Jesiennej strony.
Nic nie mam, e
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet, F e
Nie zważam na mody byle jakie, e F e
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie G Fis h
Uczuć starym drapakiem. e G H7 e
|