Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie D A7
|
Ludzie dbają o siebie stale G D
|
Uważają na siebie i chuchają na siebie
|
Noszą cieple skarpety i szale
|
|
Zażywają mikstury, wybierają się w góry
|
By oddychać pełnymi płucami
|
Zajadają kiełbasy, przyrządzają frykasy
|
Aby wzmocnić swój wątły organizm
|
|
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie D a
|
Ludzie dbają o siebie stale
|
Uważają na siebie i chuchają na siebie G D
|
Noszą cieple skarpety i szale
|
|
A tu lata mijają, a ci ludzie wciąż dbają
|
Gory, chmury, mikstury et cetera
|
Lecz rzecz dziwna tym niemniej, choć to nie brzmi przyjemnie
|
Coraz gdzieś jakiś człowiek umiera.
|
|
Ludzie wzrokiem go mierżą, patrzą ale nie wierzą
|
Czasem któryś z nich westchnie "o rany"
|
Ludzie szepcą po sieniach: "Józek popatrz na Henia,
|
Choć nieboszczyk a jaki zadbany"
|
|
Ludzie dbają ...
|
|
A potem po pogrzebie znów jest słonce na niebie
|
Ten sam cykl widać słońca
|
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie
|
Ludzie dbają o siebie bez końca
|